Nie omijaj szczotkowania
To rada zarówno dla tych, którzy mają jeszcze zęby naturalne, jak i tych, którzy nie mają ich w ogóle. Choć próchnica nie zagraża odbudowom protetycznym czy tytanowym implantom, to higiena jest kluczowa, bo drobnoustroje wciąż są groźne.
– Jama ustna pełna jest bakterii: tych dobrych, ale także chorobotwórczych. W sprzyjających dla nich warunkach mogą zacząć sprawiać problemy, a więc powodować stan zapalny i infekcje. Tak może być w sytuacji, gdy niedostatecznie dbamy o higienę okolic implantu. Na nim również formuje się płytka bakteryjna, zagrażając powstaniem mucositis, czyli stanu zapalnego błony śluzowej, a nawet periimplantitis. To groźne schorzenie obejmujące kość wyrostka zębodołowego i skutkującego nawet utratą wszczepionego implantu – przestrzega lek. dent. Michał Mazurec z Medicover Stomatologia.
Mucositis objawia się tkliwością, zaczerwienieniem i krwawieniem (np. podczas szczotkowania) tkanek dziąseł wokół implantu i jest sygnałem, że należy jak najszybciej zgłosić się do dentysty. Jeśli w porę nie podejmiemy interwencji, istnieje ryzyko dalszego postępu choroby i zajęcia tkanek twardych (kości), co poskutkuje nawet utratą implantu. Leczenie w początkowych fazach polega na higienizacji, a więc oczyszczeniu z biofilmu nad- i poddziąsłowo oraz zaaplikowaniu leków antybakteryjnych. Z kolei w przypadku periimplantitis może być konieczna interwencja chirurgiczna w celu oczyszczenia implantu z bakterii. W procedurze wykorzystuje się m.in. laser stomatologiczny.
Jak dbać o implanty? Podobnie jak o zęby własne, czyli szczotkujemy dwa razy dziennie, używając przy tym miękkiej szczoteczki, i nitkujemy sumiennie przestrzenie międzyzębowe. Ponadto stosujemy zaleconą przez dentystę pastę i/lub płukanki. Higienę można poprawić z pomocą irygatora, szczoteczki jednopęczkowej oraz przez używanie wyciorków i szczoteczek międzyzębowych.
Nie gryź orzechów…
…przynajmniej w ciągu kilku miesięcy od wszczepienia implantu. Coraz powszechniejsze są zabiegi implantologiczne z tzw. natychmiastowym obciążeniem, co oznacza, że w tym samym dniu, co implant, zakładana jest również na niego tymczasowa korona. Dzięki takiemu rozwiązaniu pacjent od razu może wyjść z gabinetu bez luki między zębami. Nie można jednak zapomnieć, że jeszcze przez kilka miesięcy potrwa gojenie i, kluczowa dla powodzenia zabiegu, osteointegracja.
– Choć taki ząb może wygląda zupełnie normalnie i w pełni funkcjonalnie, to trzeba pamiętać, że odbył się zabieg chirurgiczny i implant będzie jeszcze przez jakiś czas zrastał się z kością. Do czterech tygodni po zabiegu utrzymuje się on dzięki tzw. stabilizacji pierwotnej, która z czasem słabnie na rzecz stabilizacji wtórnej, czyli właściwego procesu zrastania się z tkankami pacjenta. Ten etap może potrwać kolejne pół roku. Natomiast przez trzy miesiące wskazana jest miękka dieta. W tym czasie uważamy, żeby ograniczyć gryzienie i żucie twardych produktów, jak orzechy, świeże i twarde warzywa, grzanki czy dobrze wypieczone pieczywo – radzi dentysta.
Nieprzestrzeganie tych ograniczeń może skutkować przedłużonym gojeniem się implantu, zaburzeniem procesu osteointegracji, a nawet nieprawidłowym zrośnięciem się implantu z kością, co może oznaczać jego przedwczesną utratę.
Nie wracaj do palenia
Warunkiem kwalifikacji do zabiegu wszczepienia implantów zębów jest m.in. rzucenie palenia i to przynajmniej kilka tygodni wcześniej. Mało jednak osób zdaje sobie sprawę z tego, że zakaz obowiązuje także po zabiegu.
– Jednym z czynników, które zwiększają ryzyko utraty implantu czy implantów, jest powrót do dawnych nałogów. Palenie papierosów jest szczególnie groźne, bo dym zawiera setki toksyn, które negatywnie wpływają na zdrowie tkanek jamy ustnej, w dodatku zaburzają wydzielanie śliny czy powodują wzrost szkodliwej flory bakteryjnej, a to prosta droga do problemów z zębami własnymi oraz tymi odbudowanymi na implantach. Choć pozornie uważane za bezpieczniejsze, papierosy elektroniczne także są na cenzurowanym. Składniki pary osłabiają zdolności regeneracyjne tkanek, co tylko przybliża perspektywę periimplantitis – uświadamia lek. dent. Michał Mazurec.
Wśród nałogów szkodliwych dla zdrowia jamy ustnej, ale i implantów, jest także alkohol. Badania pokazują, że wydłuża on czas gojenia oraz zmniejsza wydzielanie śliny, a ma ona niezastąpione działanie ochronne.
Nie rezygnuj z profilaktyki
Tytan, czyli materiał, z którego wytwarza się implanty, nie koroduje, ani też nie ulega próchnicy. W założeniu ma posłużyć wiele lat, jeśli mu w tym sami nie przeszkodzimy.
– Nie przewiduje się okresowej wymiany implantów, jak w przypadku koron zębów, które po maksymalnie piętnastu latach należy wymienić. Jeśli tylko przestrzegamy określonych zasad, powinny spełniać swoją rolę wiele lat, nawet dożywotnio. Tak samo jak przy zębach naturalnych, tak i przy tych na implantach liczy się profilaktyka: regularne wizyty, dobra higiena w domu, zdrowy tryb życia uwzględniający ograniczenie używek i odpowiednią dietę – mówi ekspert Medicover Stomatologia i dodaje: – Są określone wymagania, ale i zalety takiego rozwiązania. Między innymi odzyskujemy siłę i pewność żucia, co przekłada się na zdrowsze odżywianie: jedzenie jest lepiej rozdrobnione, a to z kolei służy układowi pokarmowemu. Poza tym nie musimy też tak bardzo ograniczać twardych produktów: świeże jabłka czy twarde warzywa nie powinny stanowić problemu. Z medycznego punktu widzenia warto zaznaczyć, że implant stymuluje kość, w której jest osadzony, więc spada ryzyko jej zaniku.
Leczenie implantologiczne wymaga kompleksowej diagnostyki i spełnienia określonych kryteriów zdrowotnych, choć wraz z postępem medycyny są one coraz bardziej liberalne. Nie oznacza to, że wszczepienie implantu i odzyskanie zęba pozwala zapomnieć o higienie – on wymaga jej szczególnie.