Nie pandemia, a praca i brak czasu wolnego stresują nas najbardziej. Efekt? Zgrzytamy zębami Opublikowano 30 stycznia 2024
0% respondentów na pytanie o przyczyny stresu odpowiedziało „pandemia”, ale aż 51% postawiło krzyżyk przy „brak wolnego czasu/zbyt intensywny tryb życia/zmęczenie”, a 44% wskazało na pracę zawodową i wynikające z niej obowiązki. Wzrost cen przysparzał stresu 26% zapytanych. Dentyści ostrzegają: niezależnie od źródła stres może być przyczyną dolegliwości zwanej bruksizmem. Jaka jest szacunkowa skala zjawiska, pokazuje raport „Rozzgrzytani” przygotowany przez Medicover Stomatologia.

Według ogólnej definicji stres jest przygotowaniem organizmu na zagrożenie. Jednak może być ono rzeczywiste lub całkowicie abstrakcyjne.

– Niewielki stres jest nam potrzebny, bo mobilizuje nas do działania i jest nazywany „konstruktywnym”. Z drugiej strony przewlekły stres, który towarzyszy nam na co dzień, w dodatku jest silny i niedający się złagodzić, często dezorganizuje życie, pracę, normalne funkcjonowanie, a ponadto przysparza problemów zdrowotnych. Czynniki go wywołujące mogą być bardzo różne: od zagrożenia życia wskutek choroby po obawy o utratę pracy, zamartwianie się o bliskich, ale też rozpatrywanie w myślach negatywnych scenariuszy, z których wiele nie ma szansy się wydarzyć – tłumaczy istotę stresu psycholog mgr Izabela Harasymowicz-Pilarz z Centrum Medycznego Damiana.

Stres nie ogranicza się tylko do sfery psychicznej, ale zauważalnie wpływa na organizm człowieka.

Stresuje się głowa, cierpi ciało

Zaciskanie szczęki, zgrzytanie zębami – 44%, bóle głowy, migreny – 35%, bóle pleców, mięśni, stawów, „łamanie w kościach”, nerwobóle – 32% – m.in. takie odpowiedzi wybrali respondenci zapytani o objawy pojawiające się podczas silnego stresu.

Życie w stresie jest skorelowane z wieloma chorobami i dolegliwościami: zarówno z tymi obejmującymi układ nerwowy, jak i pozostałymi. Wśród nich wymienia się problemy z koncentracją, rozdrażnienie, zmęczenie, ale też problemy gastryczne, jak bóle brzucha, zaparcia, biegunki, nawet zespół jelita drażliwego (IBS) czy wrzody żołądka. Choć za większość przypadków tych ostatnich odpowiadają bakterie H. pylori, to stres może nasilać objawy i utrudniać leczenie. Stres to też przyspieszone bicie serca, a więc oddziaływanie na układ krwionośny. Krótkie pobudzenie i zwiększenie ciśnienia, by zdążyć na autobus, są nam potrzebne, ale chroniczne odczuwanie stresu zwiększa ryzyko nadciśnienia, miażdżycy, a przez to zawału bądź udaru.

– Podczas stresu uwalniane są hormony: kortyzol, noradrenalina i adrenalina. Powodują m.in. skurcz naczyń, zwiększenie ciśnienia, przyspieszenia bicia serca, rozszerzenie źrenic oraz przyspieszony oddech. Do tego dochodzi napięcie mięśni i szereg innych zmian mających nas przygotować do odparcia potencjalnego zagrożenia. Ono w większości przypadków nie nadchodzi, bo stresujemy się np. samym staniem w korku. I tu może pojawić się nieświadome zaciskanie szczęki i zgrzytanie zębami, a więc bruksizm. To jeden ze sposobów, na jaki organizm odreagowuje stres – wyjaśnia psycholog.

Bruksizm powszechny, lecz mało znany

W raporcie „Rozzgrzytani” czytamy, że: 93% zapytanych odczuwa stres w codziennym życiu. 39% ankietowanych zgrzyta zębami, co stwierdzili sami lub dowiedzieli się o tym od bliskich. Natomiast aż 94% respondentów określiło się jako „umiarkowanie lub mocno zestresowani”.

– Bruksizm to nieświadome zgrzytanie zębami i zaciskanie szczęki wywołane stresem. Może być dzienny lub senny. Nie jest jednak chorobą, a parafunkcją. Niestety, niesie ze sobą „pakiet” dodatkowych dolegliwości, które mogą naprawdę utrudnić funkcjonowanie i dotyczą one zarówno jamy ustnej, jak i innych części ciała. Mowa tu głównie o dolegliwościach bólowych: głowy, karku, obręczy barkowej, okolic uszu, oczu, zdrowych zębów. Do tego mogą pojawić się szumy uszne czy problemy z ostrością widzenia – mówi lek. dent. Agnieszka Juśkiewicz z Medicover Stomatologia Łódź Pomorska.

Tylko 11% zapytanych samych zauważyło, że zgrzyta zębami. Z kolei 28% dowiedziało się tego od bliskich.

Istotą bruksizmu jest to, że funkcjonuje bez świadomości tego, komu dolega. Napięcie mięśni odpowiadających za żucie pojawia się podczas snu lub za dnia, z czego także nie zdajemy sobie sprawy. Zauważalne stają się natomiast zgubne skutki, jakie niesie ze sobą dla zębów.

– Bruksizm może odbić się na zębach bardzo szybko; i to dosłownie. Zgrzytanie powoduje starcie brzegów siecznych, nawet do odsłonięcia zębiny; pęknięcia i ukruszenia szkliwa, a co więcej: szybsze ścieranie się lub wykruszanie wypełnień. Do tego dochodzą komplikacje ze strony stawów skroniowo-żuchwowych, jak ograniczenie otwarcia ust, uczucie przeskakiwania w tych stawach, coraz częstszego klikania czy w ogóle szczękościsku – ostrzega dentystka.

Diagnostykę bruksizmu przeprowadza się drogą eliminacji. Najpierw wykluczamy inne dolegliwości mogące powodować m.in. migrenowy ból głowy czy ucha, udając się do odpowiednich specjalistów, a gdy nadal nie mamy odpowiedzi – szukamy u dentysty.

– Cechą bruksizmu jest to, że jest wywołany przez stres, bo zgrzytać zębami możemy też wskutek nieskorygowanych wad zgryzu. Leczenie, a w zasadzie terapia opiera się na działaniu wielokierunkowym: u dentysty odbudowujemy szkody, czyli zakładamy wypełnienia lub/i korony, ale także możemy przygotować szynę relaksacyjną, która będzie chroniła zęby. Kolejny etap to wizyta u fizjoterapeuty stomatologicznego, który skoryguje postawę, zrewiduje nawyki, nauczy technik manualnych i relaksacyjnych, ale też nieocenione będzie wsparcie psychologa. Ten pomoże nam nauczyć się radzić sobie ze stresem – radzi ekspertka Medicover Stomatologia.

Ból szyi lub ramion deklaruje 59%, zmęczenie niezależnie od pory dnia – 57%, ból głowy – 53%, zaciskanie zębów, szczęki w stresujących sytuacjach – 46%, starcie zębów, spękania szkliwa – 27%.

Eksperci nie mają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o to, czy bruksizm może sam ustąpić. O ile zaobserwowanie charakterystycznych zmian na zębach może sugerować, że ktoś zmaga się z tą dolegliwością, to faktyczne zbadanie pracy mięśni żucia podczas snu przysparza problemów. Jednak brak działania sprawi, że zęby będą coraz bardziej zniszczone, a organizm coraz bardziej wyczerpany.

– Statystyki z różnych badań pokazują, że realnie bruksizm może dotykać jedną na trzy osoby. Natomiast z naszej obserwacji wynika, że po omówieniu, na czym polega to zjawisko, opisaniu objawów, podejrzenia doświadczania tej dolegliwości ma nawet 60–70%. I to jest właśnie zwodnicza natura bruksizmu, bo stres nie zawsze jest na tym samym poziomie, zmienia się w ciągu tygodni, miesięcy, lat, a wraz z nim pojawia się i znika zgrzytanie zębami. Kluczem jest świadomość, bo dzięki niej można aktywnie mu przeciwdziałać – zauważa lek. dent. Agnieszka Juśkiewicz.

 

Najczęściej deklarowane sposoby radzenia sobie ze stresem w raporcie „Rozzgrzytani” to: rozmowy ze znajomymi – 40%, spacery – 35%, sport i aktywność fizyczna – 30%.

Statystyki przytoczone w materiale pochodzą z raportu „Rozzgrzytani” przygotowanego przez Medicover Stomatologia na podstawie badania ankietowego 416 osób – pracowników korporacji – przeprowadzonego w okresie maj–wrzesień 2023 roku.

Raport można pobrać na stronie: https://medicoverstomatologia.pl/rozzgrzytani/